Chyba nie istnieje nic łatwiejszego, jeśli ma się gotowe ciasto francuskie, na przykład firmy Frosta. Nie trzeba go nawet przycinać, wystarczy gotowe płaty ciasta podzielić na pół i ciasto na duże rożki gotowe. Potem można je jeszcze przekroić na pół po przekątnej i otrzymamy porcje ciasta na mniejsze rożki... A nadzienie? Oczywiście najprostsze - cząstki jabłek posypane cukrem z wanilią i cynamonem. Można dodać rodzynki albo co tam jeszcze fantazja podpowie (mrożone maliny?) Lubię, żeby jabłka były dość kwaśne, wtedy, po posypaniu cukrem pudrem z wierzchu, osiąga się pożądany kontrast smaku.
- 2 jabłka pokrojone na dość duże, ale nie za grube cząstki
- opakowanie ciasta francuskiego
- cukier puder z wanilią (domowy)
- cynamon (dla amatorów)
- żółtko rozmieszane z odrobiną mleka do posmarowania rożków
Ciasto wyjąć z lodówki, nieco rozmrozić, pokroić i nadziewać cząstkami jabłek, posypanymi cukrem z wanilią. Rożki posmarować rozmąconym żółtkiem i piec ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 210 stopni Celsjusza.
Gotowe! Najlepsze są wystudzone, podane do mocnej, dobrej herbaty. Czegóż chcieć więcej? Smak życia!
Gotowe! Najlepsze są wystudzone, podane do mocnej, dobrej herbaty. Czegóż chcieć więcej? Smak życia!
Takie rożki piekłam kiedyś często i ...zapomniałam o nich...pora więc upiec, są pyszne! pozdrawiam...kota też!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i kota :)
OdpowiedzUsuńJakoś kurczę nie wierzę, ze te gotowe francuzy takie proste są ;o) Chyba że mówiy o zjadaniu.
OdpowiedzUsuńAle wyglądają cudnie.
PS. My też pozdrawiamy Tota.
Ha, naprawdę! A Frosta w tym wypadku najlepsza, nawet nie wałkujesz, nie rozwijasz, co czasami jest trudne, tylko sobie kroisz i nadziewasz ;)
OdpowiedzUsuńo tak, powinno się uhonorować Noblem osobę, która wprowadziła gotowe ciasto francuskie do sprzedaży powinno
OdpowiedzUsuńMój żarłoczny kot dziękuje za pozdrowienia i zapewnia, że rożka z jabłkiem tylko polizał ;)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie! Moje koty pozdrawiają Twojego!
OdpowiedzUsuńA ja pozdrawiam Ciebie!
Dziękuję, kot właśnie chrapie, bo też by wysłał pozdrowienia w Bieszczdy;)
OdpowiedzUsuńO jakie słodkości-pyszności :-) Pozazdrościć umiejętności...
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie! :)
OdpowiedzUsuńAch, jakie fajniutkie! Z jabłuszkiem i cynamonem, mniam! Kupię sobie gotowe ciasto i zrobię :)
OdpowiedzUsuńPragnę się pochwalić, że zrobiłam rożki i smakują znakomicie. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńHa! Bardzo się cieszę i też rozmyślam nad powtórką, tym razem z z dodatkiem malin :)
OdpowiedzUsuń