Ciąg dalszy wywoływania wiosny... Miałam ochotę na warzywa z kuskusem i pomyślałam, że spróbuję przygotować sałatkę z grillowanych warzyw, zwłaszcza że kupiłam niewielkiego bakłażana, cukinię, paprykę i dużo cebuli czerwonej.
Wiem, że taka sałatka smakuje o niebo lepiej latem, bo warzywa mają wtedy swój głęboki , prawdziwy, smak, ale wiem również, że do lata daleko, a grillowanie poprawia mdły smak warzyw szklarniowych (nie chciałam napisać: zabija!). Zatem - przystąpiłam do pracy. Przed oczyma duszy zobaczyłam kopczyk grillowanych bakłażanów i ... musiałam to zrobić!
Wyjęłam patelnię grillową, bo chciałam ładnie przypalić warzywa i mocno ją rozgrzałam. Bakłażana i cukinię pokroiłam w cienkie długie plastry i wymieszałam w misce z łyżką oleju. Na suchą i mocno nagrzaną patelnię kładłam plastry warzyw i mocno, do zbrązowienia, grillowałam. Potem grillowałam też pociętą w paski paprykę (z nią jest najtrudniej, ale nie chciało mi się uruchamiać grilla w piekarniku), potem cebulę czerwoną pokrojoną najpierw w ćwiartki, a później w plasterki (ostrożnie, żeby się nie rozpadła), całe ząbki czosnku... W tym czasie zalałam szklankę kuskusu szklanką posolonego wrzątku (lepszy byłby bulion) i odstawiłam kaszę do napęcznienia. Następnie ułożyłam kopczyk warzyw na kopczyku z kaszy, polałam dobrą oliwą, octem winnym, doprawiłam pieprzem i solą, dodałam dużo bazylii - i sałatka gotowa. Zapewne lepiej jest zgrillowane warzywa wrzucić do miski z oliwą czosnkową i octem, a potem ułożyć na kaszy, ale nie będą już tak piękne. Papryka najlepiej smakuje obrana ze skórki, więc trochę z nią powalczyłam, nie do końca skutecznie... Ale najlepsza jest w tej sałatce ... cebula - dużo cebuli! Serio!
Taką sałatkę można podać z jogurtem doprawionym czosnkiem, kuminem i miętą i otrzymamy cudowne danie na arabski tydzień. Polecam gorąco, nawet o tej porze roku.
Składniki:
- mały bakłażan
- czerwona (ostatecznie zielona) papryka
- niewielka cukinia
- 2 cebule czerwone
- kilka ząbków czosnku
- bazylia (pietruszka zielona albo kolendra też będą pyszne, ale nadadzą daniu inny charakter)
- 1 szklanka kaszy kuskus + 1 szklanka bulionu
- oliwa
- ocet winny (w kuchni arabskiej byłaby to cytryna)
- sól, pieprz
An-no ta sałatka byłaby świetna do naszego chlebka na winie!
OdpowiedzUsuńNie kuś, nie kuś...
OdpowiedzUsuńAn-no, Ty mnie wykończysz tymi przepisami...ja do Ciebie zaglądam i zaraz muszę lecieć jeść!!!Dobrze chociaż,że chuda jestem:)Najgorzej to się denerwuję, jak zrobisz coś pysznego, a ja akurat nie mam na to składników! Jutro dopiero robię golonkę w kapuście, a Ty dalej nie dajesz mi odpocząć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie, szalenie głodna Elisse
Elisse, dzięki za dobre słowo...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam duuuże zakupy w delikatesach za duuuuże pieniądze i tak mnie to zeźliło, że postanowiłam przez dwa tygodnie gotować tylko z tych składników, które mam w domu... Pewnie by mi się udało, ale zawziętość minęła ;)
Ponieważ jestem wegetarianką miło mi znaleźć i Ciebie coś bez mięska a jednak pyszne!
OdpowiedzUsuńNa marginesie: zawsze z uwagą wczytuję się w Twoje przepisy i jestem pod wrażeniem jak pięknie ubierasz je w kontekst i równie pięknie fotografujesz!
Dzięki Ci za to!
Gorące pozdrowienia.
to w sumie nie wiadomo
OdpowiedzUsuńczy to bardziej wiosenne czy letnie danie:-)
ważne, że kolorowe i pyszne
Bardzo smaczne danko :) I już wiosnę, a nawet lato wprowadza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Latem to danie jest pyszne od dużej ilości wspaniałej papryki, porządnie zgrillowanej i obranej, fakt...
OdpowiedzUsuńMagodo - miło czytać miłe komentarze :) A co do wegetarianizmu - to latem będzie sporo przepisów bez mięsa.
A tak w ogóle - Ty jesteś przecież mistrzynią w przyrządzaniu zup i konfitur! Też się mogę wiele nauczyć od Ciebie :)
Uwielbiam bakłażany! Goszczą u nas bardzo często. Robię z nich m.in.podobne kompozycje, z tym, że podaję na ciepło, a zamiast kuskusu jest kasza jaglana. Kasza jaglana też jest przez nas b.lubiana. Muszę spróbować Twojej wersji na zimno!
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba ta sałatka. I zdjęcie zachęcające!
OdpowiedzUsuńTeż miałam w weekend ochotę na grillowane warzywa, ale nie udało mi się kupić ani bakłażana ani cukinii..
Uroki zycia w malym miescie :)
Pozdrawiam
Aga
Ollu, ja też muszę z kaszą jaglaną spróbować! No i ja również na ciepło zgrillowane warzywa podaję, sosem jogurtowym polane...
OdpowiedzUsuńAga - nie mogłam w kilku osiedlowych sklepach dostać fig do wczorajszego chleba - uroki życia w Warszawie ;)I śmietany z Krasnegostawu często nie ma...
Jak ja kocham takie dania! :)) Wiosennie, zdrowo, smacznie :)
OdpowiedzUsuńNo to wywołujemy wiosnę, Majano :)
OdpowiedzUsuńwarzywne połączenia = mniam! :) a kuskus do tego to już wymiata :) pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńpzdr, Ally z ekipy Zwegowanych
Ally, dziękuję :) Ja też do Was zaglądam!
OdpowiedzUsuńAn-na u Ciebie jak zwykle smakowicie :) bardzo pyszne foteczki :) P.s. nominowałam Cię do Kreativ Blogger Award pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKuchasiu, dziękuję bardzo! Jestem zaszczycona! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak! Taki kopczyk grillowanych warzyw jest bardzo pożądany! Z niecierpliwością czekam na sezon letni, bo dopiero wtedy szalej duszo!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a tu nawet wiosna protestuje...
OdpowiedzUsuń