Czasami nie chce się jeść nic. Ot, miseczka truskawek i tyle. To pierwsze polskie -mam nadzieję - truskawki w tym sezonie, a takie lubię jeść bez niczego, nawet bez balsamicznego octu, jogurtu czy śmietany.
Urok prostoty. Usiąść na balkonie, popatrzeć na zioła i kwiaty i -wdychając słodki zapach heliotropu - zajadać truskawki. Kuszący pomysł, zwłaszcza wtedy, kiedy nie ma się czasu i pisze tekst o "Tataraku" Wajdy, o życiu, śmierci i przemijaniu. Ot - truskawki...
Chciałabym tak z Tobą posiedzieć przy truskawkach i heliotropie...
OdpowiedzUsuńO tak, pierwszych truskawek niczym się nie upiększa. :) Na to przyjdzie czas po niejednej truskawce saute... :)
OdpowiedzUsuńU mnie też w końcu są te pierwsze! Jeszcze trochę kwaskowe, ale pyszne, bo polskie! :)
Truskawki....czekam na nie z utęsknieniem, kojarzą mi się z piękną pogodą i świeżością... smaku i wyglądu...to wspaniałe owoce...uwielbiam...szkoda że sezon na nie trwa tak krótko...
OdpowiedzUsuńTruskawki to rzeczywiście taki wytęskniony rytuał wiosny i początku lata. Czasami bywają zaskakująco niedobre, ale co tam!
OdpowiedzUsuńMagodo, zapraszam na mój mały balkon pełen ziół. A heliotrop pachnie wanilią i bzem :)
An-na: balkon masz piekny - ach! Niestety u nas truskawki sie skonczyly, ale poratuje sie koperkiem jak radzisz, to jest mysl :-)
OdpowiedzUsuńTruskawki się skończyły... A czereśnie są w Izraelu? Bo ja za nimi przepadam - to jedyne owoce, których sobie nigdy nie żałuję!
OdpowiedzUsuńA mnie oglądanie "Tataraka" niestety ominęło... Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć ten film.
OdpowiedzUsuńZa to pierwsze truskawy tez juz mam za sobą. Mówię o naszych polskich, najpyszniejszych, bo pierwsze niepolskie się nie liczą!
Aniu - Tatarak obejrzyj, ale nie sugeruj się recenzjami, bo poza Tadeuszem Sobolewskim (GW), widzowie i krytycy za mało w filmie odczytali treści i sensów ukrytych.
OdpowiedzUsuńJakie one są piękne ! Takie soczyste, ach!:))
OdpowiedzUsuńAn-na, wisni tu brak, ale akurat tego nie zaluje, bo w lipcu bede w Polsce i mam nadzieje wisnowe powidlo robic, kruche z wisniami i inne cuda - przeciez wiesz, ze napisze ze wisnie rowniez uwielbiam :) Masz jakies ulubione wisnowe przysmaki?
OdpowiedzUsuńA zaskoczylas mnie z Sobolewskim: zawsze rozczarowywaly nas jego recenzje (i przestalismy czytac), oby wreszcie nas zaskoczyl :-) Tatarak tez przed nami...
Pozdowionka!
Dzięki za odpowiedź, Anno :)
OdpowiedzUsuń