2009-07-19

Ratatouille, czyli warzywa w kuchni

Lubię bakłażany i latem często je w kuchni przyrządzam, nawet jeśli jest upał. Dziś zapragnęłam znów duszonych bakłażanów w pomidorach, więc wymyśliłam autorską wersję ratatouille, taką z bardzo grubo pokrojonymi paskami papryki, cebuli, z plastrami cukinii i półplastrami bakłażanów. Wszystko to dusiłam w pomidorowo-cebulowej pulpie. Ważne, by bakłażany i cukinie dodawać do pomidorów, w przeciwnym razie mogą się rozpaść... Przepis na nieco inną ratatouille możecie zobaczyć również tu:

Tym razem podsmażyłam tylko cebulę z czosnkiem na oleju, dodałam pomidory, paprykę, po chwili bakłażany i cukinię, liście laurowe, gałązki tymianku i dusiłam do miękkości, najpierw pod przykryciem, potem bez, uważając, by sos odpowiednio odparował, a warzywa pozostały jędrne. Doprawiam solą, pieprzem, czosnkiem i posypuję bazylią. To jest pyszne i już. Można jeść z pieczywem, można z makaronem...

Składniki:
  • 1/2 kg mięsistych pomidorów bez skórki /mogą być z puszki, jeśli nasze nie dojrzały jeszcze na krzakach
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego (niekoniecznie, dla wzmocnienia smaku)
  • 2 cebule
  • 1 niewielka cukinia albo mały kabaczek
  • 2 bakłażany
  • 2 papryki
  • 2 - 3 ząbki czosnku
  • 3 - 4 łyżki oliwy
  • bazylia
  • tymianek
  • 2 małe listki laurowe
  • sól
  • pieprz
  • szczypta cukru (jeśli sos jest zbyt kwaśny)
Jeśli chcę tak uduszone warzywa podać z makaronem, dodaję dla zaostrzenia smaku więcej czosnku, oliwy i kilka łyżek sosu lub koncentratu pomidorowego. Wszystko zaostrzam parmezanem albo grana padano albo... rodzimym carskim serem z Hajnówki. W popołudniowym słońcu. Z lampką wina... Pycha!

11 komentarzy:

  1. Pycha!
    Narobiłaś mi smaku po nocy!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. hah a ja wczoraj zastanawialam sie co to za danie:) juz wiem: super wygladajace i superpyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. An-na przyznaje ,że robię właściwie takie samo i wiem jakie to smaczne jest :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwintesencja lata :)

    To ratatuja jest rodzaju żeńskiego? A jam myślała, że nijakiego (to ratatuje), ale teraz wydaje mi się to głupie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To danie to hit mojego poprzedniego lata - zajadaliśmy ratatouille na wiele sposobów przynajmniej dwa razy w tygodniu mmmmmm bardzo smakowite wspomnienia obudziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejne moje ukochane danie:-), co tu więcej dodać?! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam, dziewczyny. Ja polubiłam ratatouille (Aniu, chyba jednak "tę" potrawę ;)) dopiero wtedy, kiedy nauczyłam się nie rozgotowywać warzyw i ograniczyłam dodawanie przypraw (zioła prowansalskie)

    Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne letnie danie...jak dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  9. An-no, nie powiem głośno gdzie mi język ucieka. :D
    Ja takie wszelkie jednogarnkowe wielbię i nic na to poradzić nie mogę. A już jak cukinia lub bakłażany są w środku, to po prostu raj. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu! - Ha! Chętnie się zamienię i w zamian wezmę jedną tartaletkę z wiśniami ;)

    OdpowiedzUsuń