Czego możemy sobie życzyć w kolejnym roku? Szampana i kawioru, oczywiście! Nawet jeśli szampan to hiszpańska cava, a kawior wcale nie z bieługi ;)
Czego jeszcze oczekujemy? Natchnieni pięknymi widokami za oknem, puszystą zimą i wiele obiecującą bielą, życzymy wszystkim - i sobie też - optymizmu, pomyślności, zdrowia i radości istnienia!
A jeśli przyjrzymy się sikorce w gąszczu poniżej - to pomyślmy również o zwierzętach - małych i dużych. Niech im nie zabraknie ludzkiej opieki. Sikorce kupmy słoninę, kotom osiedlowym pomóżmy przetrwać zimę, a wszystkim schroniskowym zwierzakom życzmy dobrych opiekunów. I wystarczy.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU DLA WSZYSTKICH!
Szczęśliwego, dobrego, pięknego i zdrowego:-)
OdpowiedzUsuńPięknego, pełnego radości i szczęścia Nowego Roku Aniu!:)
OdpowiedzUsuńKurcze, Ty z szampanem występujesz, a ja pod pstrągiem życzenia złożyłam!;-)
OdpowiedzUsuńPowtarzam zatem uroczyście i z bąbelkami: SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
I Tobie Anno zycze wspanialego, radosnego Nowego Roku! By bylo pieknie i szczesliwie :)
OdpowiedzUsuńA zimy za oknem zazdroszcze - u nas jakies pomieszanie wiosny z jesienia :/ Choc ponoc dzis w nocy ma juz sypac, oby...
Pozdrawiam serdecznie!
Niech upłynie w zdrowiu, miłości i radości !
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj w Nowym Roku! Spelnienia marzen, optymizmu i nowych kulinarnych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńAniu wszystkiego najlepszego, i nie musi być kawior...przynajmniej u mnie...żeby szczęście królowało w 2010 roku, jeśli będzie pyszny (koniecznie własnoręcznie upieczony) chleb, to już będzie dobrze, a jeżeli do tego będzie obok nas kochająca osoba, to już będzie bardzo dobrze...a jeśli dołożymy do tego zdrowie i pomyślność, a my zadbamy o otaczające nas zwierzaki, to rok będzie wspaniały! Tego również i Tobie życzę!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńps. słoninka u mnie wisi, nawet dwie ;))
Wszystkiego dobrego!!!! jak dla mnie to może być same jejeczko (bez kawioru) byle humory dopisywały :)
OdpowiedzUsuńKawioru i szampana, ładne :)
OdpowiedzUsuńWszystkeigo najlepszego w 2010. Ciekawe, co nam przyniesie :)
Aniu,wszystkiego w najlepszego w Nowym Roku Ci życzę!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dołączam się do najlepszych życzeń!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
An- no, z kawiorem, czy bez (ja nawet wolę bez :)) życzę by nowy rok był po prostu szczęśliwy. Koniecznie z dużą dawką zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim! Zgadzam się, może nie być kawioru, ALE pojawił się on tu jako wieloraki symbol ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w 2010 roku (trzeba uważnie wbijać zera...) Pierwsza dekada nowego tysiąclecia zmierza ku końcowi. Niezmiennie zaskakujące, hm ;)
Aniu, życzę u progu tego roku samych dobrych chwil - Tobie i Twoim najbliższym:)
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości czytelnicze - ciekawy jest ten przepis na pstrąga, który podajesz. Od dawna szukam naprawdę dobrego przepisu na tę rybę. Jadłam kiedyś w górskiej szwajcarskiej głuszy pstrąga o smaku oszałamiającym, a przyrządzonym chyba prosto, bo w prawdziwie wiejskiej gospodzie.Było tam mnóstwo ziół, co jeszcze? nie wiem. Ten smak jest dla mnie punktem odniesienia, celem - nieosiągniętym na razie. Może to kwestia samej ryby, tamte pstrągi były wprost z górskiego potoku,a nie hodowlane.
Ollu, to chyba przede wszystkim od świeżości ryby z górskiego potoku zależy, ale ja wiem, że smak takiego pstrąga podnosi koperek dodany do wywaru i do samej ryby, dobrej jakości bułka tarta albo zwykła, namoczona w mleku i cebula. Czasami dodaje się też śmietankę, nie mleko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)