LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2010-12-25

Skoro nie są białe...

Skoro nie mogą być białe - to niech będą przynajmniej dobre! Dużo dobroci Wam życzę w  te Święta. Dla innych i od innych. A ciepło dobroć wygrzewa, jak pisał poeta.  Zatem: dużo ciepła!
I światła:
 
I powodzenia tyle, ile pestek w owocach granatów. W tych prawdziwych, wielkich i słodkich:

2010-12-16

Tak było. Izrael

Tak jak sobota jest blisko niedzieli* - tak Chanuka  koło Bożego Narodzenia... Na wszystkich blogach  widać  pierniczki i przedświąteczną krzątaninę, a ja  w tym czasie jadłam chanukowe pączki i placki (latkes) albo zwiedzałam Jaffę:
Pływałam w Morzu Śródziemnym ( Tel - Awiw ma piękne plaże i ciepłe morze):
 Zwiedzałam kibuce niedaleko Morza Martwego:
Wędrowałam po pustyni Negew:
I po wielu jeszcze innych miejscach.  W Betlejem - nie byłam, choć to właśnie najwłaściwszy czas.
 Za to jadłam hummus, thinę i granaty...Wrażeń zaś zebrało się tyle, że jeszcze zmęczenie góruje nad zadowoleniem i trudno mi wrócić do rzeczywistości.
Póki co -  pozdrawiam przedświątecznie :)

* Jak mawiają bohaterowie powieści Głosy w ciemności Stryjkowskiego...

2010-12-05

Taka zima nie jest zła. Krem z ziemniaków z wędzonym łososiem

Zupa prosta i pyszna mi się przypomniała i to w okolicznościach niespodziewanych. Musiałam bowiem udać się do pewnej galerii handlowej, by kupić jakiś niewymuszony prezent mikołajkowy pewnej młodej osobie (nie znoszę tego, bo ja mam dobre intencje, tracę czas,  a obdarowany nigdy się nie cieszy, bo i tak źle trafiłam). Zmęczona i wyczerpana odpoczęłam od tłumu w zacisznej kawiarni sklepu Almi Decor i zamówiłam zupę z soczewicy z łososiem. Dziwne, ale bardzo smaczne połączenie. Przypominało - jako żywo - popularny krem ziemniaczany z tymże łososiem, co natchnęło mnie do przygotowania go w domu. Polecam - warzywa jakieś zwykle są w lodówce, a łosoś powinien być tam zawsze na wszelki wypadek, bo przyda się wtedy, kiedy  zgłodniejemy, a w domu ma  obiadu.

Składniki:
  • kilka ziemniaków
  • 1- 2 marchewki (można pominąć, ale dodadzą smaku i koloru)
  • 1 duża cebula
  • por
  • kawałek selera
  • liść laurowy
  • pieprz, sól
  • gęsta śmietana
  • plaster wędzonego łososia
  • koperek, szczypiorek
  • woda albo ulubiony bulion
Warzywa należy pokroić i ugotować z liściem laurowym w niewielkiej ilości wody  lub bulionu (lepiej potem dolać trochę płynu niż odparowywać jego  nadmiar). Usunąć liść, zmiksować, doprawić solą i pieprzem, uzupełnić wrzątkiem albo bulionem do właściwej gęstości, jeśli to konieczne, wlać krem do miseczek,  ułożyć na wierzchu - ostrożnie -  kawałki łososia, ozdobić kleksem śmietany i koperkiem. Można  zupę obficie posypać szczypiorkiem  dla zaostrzenia smaku. Naprawdę dobry ten łososiowy krem! Jemy z przyjemnością i delektujemy się zimowym krajobrazem...

Za oknem osiedlowa namiastka lasu i jedyny w swoim rodzaju kontakt z naturą, jaki daje zoom naszego aparatu - zdjęcie z serii "ulubionych",   autorstwa  mego Męża ;)
Za to kot sobie  śpi  na poduchach  i wygląda jak  mistrz drzemki:

albo  grzeje się pod kocem i wygląda jak... koci anioł:
A my niecierpliwie czekamy na nową książkę, która wreszcie się ukazała:
Serdecznie Was pozdrawiam! Taka zima nie jest zła :)