Tak jak sobota jest blisko niedzieli* - tak Chanuka koło Bożego Narodzenia... Na wszystkich blogach widać pierniczki i przedświąteczną krzątaninę, a ja w tym czasie jadłam chanukowe pączki i placki (latkes) albo zwiedzałam Jaffę:
Pływałam w Morzu Śródziemnym ( Tel - Awiw ma piękne plaże i ciepłe morze):
Wędrowałam po pustyni Negew:
I po wielu jeszcze innych miejscach. W Betlejem - nie byłam, choć to właśnie najwłaściwszy czas.
Za to jadłam hummus, thinę i granaty...Wrażeń zaś zebrało się tyle, że jeszcze zmęczenie góruje nad zadowoleniem i trudno mi wrócić do rzeczywistości.
Póki co - pozdrawiam przedświątecznie :)Za to jadłam hummus, thinę i granaty...Wrażeń zaś zebrało się tyle, że jeszcze zmęczenie góruje nad zadowoleniem i trudno mi wrócić do rzeczywistości.
* Jak mawiają bohaterowie powieści Głosy w ciemności Stryjkowskiego...
20 komentarzy:
Kiedy patrzę na te zdjęcia An-no czuję radość, że byłaś tam, widziałaś, czułaś te smaki, zapachy...
Pozdrawiam najserdeczniej!
Piękne obrazki, fajny pomysł na małe oderwanie od rzeczywistości!
wszystkiego dobrego!
M.
Aż mnie przytkało, tu za oknem sam śnieg, a Ty sobie w morzu pływałaś :)) Pozazdrościć!! Pozdrawiam ciepło.
An-no , cudnie no cudnie!:)))
Uściski:*
Podpisuje sie pod Magoda Anno - z Twych slow i zdjec bije dzis niesamowita radosc i energia! Mam nadzieje, ze uraczysz nasz jeszcze kilkoma fotkami? :)
Pozdrawiam serdecznie!
Wspaniale!!!!!! Proszę, napisz i pokaż więcej, koniecznie.
:)
An-no,wspaniały czas spędziłaś. Wiem, o czym piszę, bo przeżyłam to wiosną.Do Betlejem powróć, koniecznie.
Pozdrowienia!
Ach jak strasznie Ci zazdroszcze takiej podrozy :) Czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy :))
Aniu, pokazywanie nam teraz takich obrazków podpada chyba pod znęcanie się! Już i tak przez Twoją relację z Estonii marzę uparcie o podróży własnie tam i może za sto lat, jak psy dorosną i będą grzeczne, uda mi się to marzenie spełnić.Pozdrawiam serdecznie
Aniu, Ori ma rację-Ty nas torturujesz! ja w dwóch swetrach i ciepłych skarpetach...a u Ciebie słońce i ciepło jakie u nas dopiero za kilka miesięcy pewno będzie...zazdroszczę!!!!
Pozdrawiam i czekam na resztę relacji!
No cóż, nie powiem, że lekka zazdrość się nie pojawiła. ;-) U nas zimno, ciemno i niemal depresyjnie, a na Twoich zdjęciach słońce i radość.
An-no poczęstuj jeszcze serią słońca. :)
Dziko zazdroszczę! Najbardziej ciepła i słońca. Podzielisz się okryciami kulinarnymi?
Dawno mnie tutaj nie było, a tu tyle słońca w środku zimy !
Pozdrawiam cieplutko
An-na, ciesze sie ze jestes zadowolona i rozumiem ze podobalo Ci sie Tam :-) Piekne niebieskosci Jaffy i te skalki Andromedy?
Z Betlejem to tylko moge sie domyslac dlaczego nei byliscie, slusznie?
Usciski sle przedswiateczne :-)
No, co tu dużo mówić, w końcu to ziemia obiecana:)Dołączam do zazdroszczących, ach:)
pięknie.
An-no! Życzę Ci wspaniałych świąt. Spokojnych, pełnych miłości i dobroci!
Pozdrawiam:)
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia AniU!:))
An-na wesołych świąt
Dziewczyny, o Izraelu jeszcze napiszę, a za życzenia dziękuję z całego serca!
Prześlij komentarz