LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2012-04-06

W ferworze przedświątecznych przygotowań. Kurczak faszerowany

Nie mam pewności, czy kogoś zainspiruje ta wersja kurczaka, bo tuszkę należy najpierw wytrybować, ale przecież nie święci garnki lepią. Na każde święta przygotowuję jakieś faszerowane mięsa, pasztety lub terriny. Taki mam styl i tak lubię, bo ważne jest dla mnie, by świąteczne potrawy różniły się nieco od tych codziennych. Lubię też, o czym już pisałam, podawać takie dania w całości - królują wtedy na stole pomiędzy innymi potrawami i zdobią zimny bufet. Ponadto - potrafią wykosić konkurencję i mogą być jedynym mięsnym daniem wśród wielkanocnych jaj... Polecam!

Faszerowany kurczak luzowany

Składniki:
  • 1 wytrybowana tuszka kurczaka
  • około 60 dkg mielonego mięsa drobiowo-wieprzowego (udka  z dodatkiem wieprzowej łopatki)
  • 1 namoczona bułka pszenna + ewentualnie kilka łyżek tartej bułki, gdyby farsz wydał się zbyt rzadki*
  • 1 duży lub 2 mniejsze pęczki natki pietruszki 
  • 1 jajo
  • ząbek czosnku
  • sól morska, świeżo zmielony pieprz
  • mielona słodka papryka
  • tymianek świeży albo suszony
  • 2-3 łyżki masła
Kurczaka luzuję z kości, pozostawiam jedynie skrzydełka i mięso z udek. Tu możecie zobaczyć, jak to się robi. Tuszkę nacieram solą, pieprzem, tymiankiem, słodką mieloną papryką i pozostawiam w lodówce co najmniej przez  godzinę. W tym czasie zimne mięso i odciśniętą bułkę przepuszczam przez maszynkę, dodaję posiekaną natkę, czosnek, jajo oraz sól i pieprz, mieszam wszystko dokładnie i dobrze schłodzoną (!) masą nadziewam tuszkę z kurczaka. Schłodzony farsz nie będzie się rozpadał i nie sprawi kłopotu podczas nadziewania. Zaszywam wszystkie otwory i pęknięcia igłą z bawełnianą nicią. Tak przygotowanego kurczaka nacieram jeszcze masłem i  piekę w temperaturze 180 stopni  na odkrytej blaszce, ale przykrywam  go  folią aluminiową, którą usuwam w połowie pieczenia. Czas pieczenia wynosi około 1  -  1 1/2 godziny.

* Zdarza się, że do farszu w ogóle nie dodaję żadnej  bułki, tylko śmietankę,  bo wolę czysty mięsny smak i unikam glutenu. Wtedy farsz powinien być naprawdę mocno schłodzony i dość tłusty, z dodatkiem wieprzowiny. Mimo wszystko - nie zawsze będzie zwarty,  ale pyszny na pewno! Podaję takiego kurczaka na zimno, na wielkanocne śniadanie. Smacznego!


8 komentarzy:

Amber pisze...

Uwielbiam pieczyste podawane na stół w całości.
Króluje zawsze na stole i nadaje ton innym potrawom.
Taki kurczak należy do moich przysmaków.
A wiesz,że trybuje pewien pan w budce z drobiem w Hali Mirowskiej?
Jesteś wtedy godzinę do przodu.
Pysznych świąt!

An-na pisze...

Amber, dzięki za info. Możesz dokładniej wskazać adres tej budki? W samej Hali czy gdzieś przed nią? - dawno tam nie byłam...

Kulinarne pozdrowienia ślę!

majka pisze...

Fantastyczny kurczaek Aniu. Uwielbiam takie faszerowane mieska :)

Spokojnych i radosnych Swiat!

Majana pisze...

No pięknie się prezentuje ten kurczak i niezwykle smakowicie!:)

Radosnych Świąt Anno dla Ciebie i Twoich Bliskich!:)

Bea pisze...

Radosnych i pogodnych Swiat Anno! Bo ze beda smaczne, to nie watpie :))

Pozdrawiam serdecznie!

An-na pisze...

Majko - dzięki za odwiedziny i życzenia!

An-na pisze...

Majanko, byłam u Ciebie, ale raz jeszcze: radosnych Świąt!

An-na pisze...

Beo - pięknych i smacznych Świąt Tobie też życzę!