LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2008-09-21

Chleb z San Francisco

Upiekłam ten chleb z przepisu Liski, bo wydał mi się piękny i miałam dużo zakwasu. Pozwoliłam sobie tylko zamienić mąkę pszenną razową na żytnią razową, bo pszenna mi się skończyła, ale ja i tak wolę żytnią. Piekłam go już dwukrotnie, za każdym razem w garnku rzymskim, bo takie pieczenie dobrze chlebom robi. Wystarczy namoczyć garnek w wodzie (15 - 30 minut), wytrzeć go ściereczką i nasmarować olejem oraz (jak w tym przepisie)wysypać tartą bułką. Całość włożyć do zimnego piekarnika i szybko piekarnik nagrzać do temp. 230 stopni. Potem na chwilę otworzyć drzwiczki, zdjąć pokrywę i dalej piec chleb według przepisu. Chleb jest sprężysty, wilgotny i wyrazisty w smaku. (Czuć delikatną słodycz aceto balsamico). Znajomi mówili, że smakuje jak dawniej...
  • 2 łyżeczki suszonych drożdży
  • 200 g mąki pszennej razowej (albo jak u mnie: 200 g żytniej razowej)
  • 400 g mąki pszennej białej
  • 1/2 łyżki cukru
  • 2 łyżki octu balsamicznego (ja, tak jak Liska, używam Aceto di Modena)
  • 1 i 1/4 łyżeczki soli
  • 250 g zakwasu żytniego lub pszennego
  • 375 ml wody
  • do posmarowania: jajko wymieszane z 2 łyżkami śmietanki

Drożdże i cukier rozpuściłam w wodzie i odstawiłam na 15 min. Następnie dodałam do niego 375 g mąki białej, zakwas, sól i ocet. Wymieszałam, przykryłam i odstawiłam do czasu aż podwoi swoją objętość, tj ok. 30 min. Dodałam pozostałą mąkę i wymieszałam luźne ciasto. Wlałam je do garnka rzymskiego (można do formy kwadratowej o boku 24 cm albo 2 keksówek) i odstawiłam, by wyrosło. Posmarowałam jajkiem. W oryginalnym przepisie należy piekarnik nastawić na temp. 230 st. Kiedy się nagrzeje, wstawić chleb i piec 10 minut. Następnie zmniejszyć temp. do 200 st C i piec kolejne 35 min. Ja wstawiłam do letniego piekarnika i nastawiłam funkcję szybkiego grzania (grill), po krótkim czasie piekarnik nagrzał się do 230 stopni i wtedy piekłam chleb bez pokrywy przez 10 minut, potem zmniejszyłam temperaturę do 200 stopni i piekłam jeszcze 35 minut.

Mój chleb ma nieco inny miękisz (większe dziurki) - ale to chyba za sprawą innej mąki albo garnka... Jest pyszny i nie starzeje się - zachowuje świeżość przez kilka dni.

Dzięki, Lisko!

Brak komentarzy: