Forszmak - kolejna potrawa rodzinna, popularna na Lubelszczyźnie, rodem z Austro-Węgier zapewne, choć i w żydowskiej kuchni podobno obecna, przypominająca również rosyjską soljankę...
W naszym domu była to zawsze elegancka przystawka (zgodnie z nazwą) i podajemy ją w bulionówkach, z pieczywem. Można przygotować tę potrawę jako zupę lub przeciwnie - sos, do ziemniaków lub ryżu. Jest to po prostu rodzaj gulaszu, najczęściej wieprzowego, z pomidorami, papryką i ogórkami kiszonymi (koniecznie!).
Forszmak myśliwski, na przykład, jest potrawką z wędzonych kiełbas, boczku wędzonego i ogórków, forszmak lubelski zawiera mięso i boczek - tak jak mój. Istnieją jeszcze inne, domowe wersje tej potrawy, ale za niezbędne składniki uważa się mięso, boczek, pomidory i ogórki kiszone. Uwierzcie - to jest bardzo smaczne! Lekko kwaśny gulasz o posmaku wędzonki, czasami z dodatkiem pieczarek, zawsze lekko pikantny. Poezja! W naszym wydaniu rodzinnym ważna była konsystencja - średnio gęsta, nie zawiesisty sos i nie zupa. Tak jak beef strogonow...
Ja dodałam swe pomysły i ten forszmak przygotowałam z dodatkiem wędzonej papryki w proszku i węgierskiej pasty paprykowej. Dobrze wpłynęło to na smak potrawy, polecam. Moja Mama zawsze dodawała pieczarki, żeby danie było mniej mięsne, jakby ciekawsze w konsystencji. Ja tym razem nie miałam na to ochoty. Ważne jest najlepszej jakości mięso - szynka, schab ewentualnie łopatka wieprzowa, ale to już ryzyko. Lubię tę potrawę i lubię kroić składniki w równe paseczki, co wpływa na jej smak i wygląd. Świetna na małe i większe przyjęcie, zapewniam :)
Składniki:
- 1 kg surowej szynki lub schabu
- 1/2 kg chudego wędzonego boczku (ale można dać 30 dkg boczku i 20 dkg kiełbasy wędzonej)
- 2-3 duże cebule (im więcej cebuli, tym większa pewność, że forszmak będzie odpowiednio gęsty)
- 5-6 ogórków kiszonych
- 1/2 kg pieczarek (opcjonalnie, ale wtedy mięsa może być mniej)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki słodkiej papryki w proszku (ja użyłam wędzonej)
- 1-2 łyżki pikantnej pasty paprykowej lub szczypta ostrej papryki węgierskiej albo chili
- 1 łyżka śmietany
- 1 łyżka mąki
- 2 szklanki wody
- sól (ostrożnie!), pieprz, kminek, ziele angielskie, liście laurowe
Wszystkie składniki kroimy w równe paski (schab albo szynkę w plastry a następnie w paski - ok. 1 cm grubości, ogórki w cieńsze paseczki, pieczarki - jeśli się na nie decyduję - kroję w plasterki, cebulę w piórka). Potem na gorącym tłuszczu (wskazany byłby smalec) obsmażamy kolejno boczek, mięso, cebulę z papryką i, ewentualnie, pieczarki. Mięso należy smażyć partiami na dużym ogniu, aż do zrumienienia - co decyduje o smaku potrawy. Usmażone składniki wkładamy do garnka, na patelnię wylewamy wodę, zagotowujemy, czyli "deglasujemy" i otrzymanym "bulionem"zalewamy składniki w garnku. (Nie wolno przypalić składników, bo potrawa zgorzknieje - dlatego ja unikam obsmażania mięsa razem z papryką i mąką).
Dodajemy utłuczone w moździerzu przyprawy (poza solą) i gotujemy, dopóki mięso i cebula nie zmiękną. Dopiero wtedy wrzucamy do garnka ogórki i gotujemy jeszcze przez chwilę. Wtedy zaczyna się doprawianie - nie za dużo przecieru z pomidorów, ostrożnie z solą, może jeszcze trochę śmietany dla zaokrąglenia smaku itp. Jeśli daliśmy za mało cebuli i forszmak przypomina konsystencją zupę, dodajmy łyżkę mąki wymieszaną ze śmietaną lub wodą, następnie gotujemy tak długo, aż potrawa straci posmak mąki i zacznie smakować ... forszmakiem! Jeśli z kolei okaże się zbyt gęsta, warto dolać trochę bulionu. Smacznego!
Dodajemy utłuczone w moździerzu przyprawy (poza solą) i gotujemy, dopóki mięso i cebula nie zmiękną. Dopiero wtedy wrzucamy do garnka ogórki i gotujemy jeszcze przez chwilę. Wtedy zaczyna się doprawianie - nie za dużo przecieru z pomidorów, ostrożnie z solą, może jeszcze trochę śmietany dla zaokrąglenia smaku itp. Jeśli daliśmy za mało cebuli i forszmak przypomina konsystencją zupę, dodajmy łyżkę mąki wymieszaną ze śmietaną lub wodą, następnie gotujemy tak długo, aż potrawa straci posmak mąki i zacznie smakować ... forszmakiem! Jeśli z kolei okaże się zbyt gęsta, warto dolać trochę bulionu. Smacznego!
12 komentarzy:
jutro to robię ;-)
Oj, mój mąż na pewno byłby zachwycony:) A właściwue powinnam napisać BĘDZIE zachwycony, bo wypróbuję przy najbliższej okazji:)
Donka, polecam tę potrawę nawet w wersji prostszej, zminimalizowanej :)
Olla, ugotuj to dla męża, tylko powoli dodawaj ogórki i sól - jak w ogórkowej, wszystko zależy od upodobań ;)
An-no tak pieknie wygląda forszmak w Twoim wydaniu, że wkrótce pojawi się i u nas na stole. Małż i córa będą wniebowzięci :)
Pozdrawiam Aga
Aga, czy u Was ta potrawa również jest popularna? Wiem, że w wielu miejscach, nie tylko w Lublinie czy Nałęczowie, jest na stałe w menu restauracji...Polecam!
U mnie w domu jest dość popularna ;) chociaż nigdy nie jadłam z ogórkami kiszonymi (!) - muszę to wkrótce naprawić ;), ani z pieczarkami (bo nie przepadam). A w restauracjach to nie wiem :| bo za forszmakiem się rozglądam, jednak wydaje mi się, że został wyparty przez placek węgierski :)
Dziękuję :)
Bardzo ciekawy, smakowity przepis! JUz go umieściłam w moim komputerze :)
Aj, fajnie wygląda. :) Bardzo mi się podoba, że tam tyle papryki idzie, bo jestem jej fanką na 102! :) No i jak już kiedyś wspominałam, lubię takie jednogarnkowce. :)
Aniu, mam nadzieję, że Ci posmakuje :)
Małgoś, do tego można, jak w soljance, dodać oliwki i kapary - będą pasować...
U mnie w domu to się robi takie gęściejsze i z kluskami ( koniecznie swojej roboty bo makaron ze sklepu to lipa ) Forszmak w każdej postaci to przepyszna potrawa jak ktoś nie jadł niech żałuje ;-)
A u mnie w tradycji rodzinnej forszmak to pasta ze sledzi solonych.
I badz tu czlowieku madry :D
Prześlij komentarz