LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2009-04-19

Niemiecki chleb żytnio-pszenny

Tym razem do Weekendowej Piekarni Alicji zaprosiła nas Liska i zaproponowała lekki, sprężysty i wzbogacony smakiem przypraw chleb żytnio-pszenny. Upiekłam go z podwójnej porcji - dla nas i dla mojej Siostry, która też stała się amatorką chleba pieczonego w domu. Jedyna zmiana, jaką zaproponowałam od siebie to posypanie chlebów siemieniem lnianym zamiast otrębami, reszta przepisu bez zmian, a sam przepis jest tak łatwy, że tym razem mąkę odmierzał i chleb wyrabiał mój Mąż. Bardzo jest z tego dumny. A chlebek - palce lizać! Lisko, dziękuję za przepis na pyszny i łatwy chleb! Polecam wszystkim, nawet początkującym piekarkom.


Podaję przepis za Liską:

Niemiecki wiejski chleb żytnio-pszenny
Czas przygotowania:
12-24 godziny wcześniej: odświeżenie zakwasu
8-14 minut: zagniatanie
10 minut: odpoczywanie chleba
2-2,5 godziny pierwsze wyrastanie
1-1,5 godziny: drugie wyrastanie
40 minut: pieczenie
  • 100 g (1/2 szklanki) aktywnego żytniego zakwasu (dokarmionego 12-24 godziny wcześniej)
  • 350 g (1,5 szklanki) wody
  • 5 g (1 łyżeczka) suszonych drożdży instant (ja użyłam świeżych)
  • 350 g (2 i 1/4 szklanki) mąki żytniej jasnej, chlebowej (użyłam typ 720)
  • 130 g (3/4 szklanki) mąki pszennej (użyłam mąki chlebowej)
  • 20 g (1 łyżka) otrębów żytnich lub pszennych
  • 1/4 łyżeczki zmielonych nasion kolendry
  • 1/4 łyżeczki zmielonych nasion kminu indyjskiego
  • 1/4 łyżeczki zmielonych nasion kopru włoskiego
  • 1/4 łyżeczki zmielonego anyżu
  • 10 g (1,5 łyżeczki) soli morskiej
Do posypania: otręby żytnie

12-24 godzin wcześniej należy odświeżyć zakwas. Można to zrobić używając 2 łyżek zakwasu i równych części mąki żytniej chlebowej i wody. Tak, by całość wyniosła 100 g. Można też po prostu dokarmić zakwas dowolnym sposobem.

Następnego dnia:

Wlać wodę do dużej miski, dodać drożdże, mąkę żytnią, pszenną, otręby, przyprawy i sól. Następnie wlać zakwas i dokładnie wyrobić ciasto. Można to zrobić używając miksera: miksować 8 minut, następnie dać odpocząć ciastu i miksować ponownie przez 3-5 minut.
Przykryć miskę folią spożywczą i odstawić do wyrastania na ok. 2 - 2,5 godziny. Ciasto mniej więcej podwoi swoją objętość.
Keksówkę o długości 28 cm wysmarować olejem i wysypać otrębami żytnimi.
Przelać ciasto, posypać jego wierzch otrębami i odstawić do wyrastania - ciasto wypełni całą formę. Zajmie mu to ok. 1-1,5 godziny.

Piekarnik nagrzać do 230 st C.
Na dno piekarnika wsypać 1/2 - 1 szklanki kostek lodu. Wstawić wyrośnięty chleb. Piec 10 minut. Zmniejszyć temperaturę do 210 st C i dopiekać kolejne 30 minut. Chleb jest upieczony, jeśli wyjęty z formy i popukany od spodu wydaje głuchy odgłos. Gdyby tak nie było, należy wyjąć go z formy i dopiekać jeszcze chwilę, 5-10 minut.
Po upieczeniu chleb spryskać wodą i wstawić do piekarnika na 3 minuty. Dzięki temu będzie miał błyszczącą skórkę. Upieczony chleb położyć na kratce kuchennej i zostawić do całkowitego wystudzenia. Zachowuje świeżość przez kilka dni. Smacznego!

[weekendowa_piekarnia_baner.jpg]

12 komentarzy:

margot pisze...

An-na ,prawda kolor maja taki sam mój i twój :D
ale twój ma posypkę.Piekny chleb
a mi jest bardzo milo ,ze i w tej edycji zechciałaś wziąć udział

Bea pisze...

Piekny! Ja niestety mojego nie dopilnowalam, w zwiazku z czym przerosl i opadl w piekarniku, ale smak i tak ma boski!

Pozdrawiam!

kuchareczka58 pisze...

Ładny bochenek :) ja swój również posypałam ziarnami, żałuję tylko że od razu nie piekłam z podwójnej porcji tak jak Ty.

kass pisze...

Cudny chleb Ci wyszedł! Pięknie wyrósł...prawda jaki dobry?

An-na pisze...

Margot, Bea, Kuchareczko, Kass - chleb pyszny i wart wprowadzenia na stałe do domowych przepisów - ja bardzo lubię takie elastyczne wnętrze! Będę go piekła :)

buruuberii pisze...

An-na, sliczny chlebek - i to siemie lniane, ach!
Moja Babcia, ta "znad Wisly" zawsze powtarza ze chleb to zadna wielka filozofia, a ja ciagle boje sie eksperymentow (a ponoc nie powinnam)...

Majana pisze...

Wszędzie kusicie tym pysznym chlebkiem,ze i ja go w koncu zrobię już poza Weekendową Piekarnią hi hi ;)
Sliczny bochenek!:)

Małgoś pisze...

An-no, czyli u Was to już rodzinne pieczenie? :) Ach! Westchnę sobie tylko...

Tilianara pisze...

Piękny chlebek An-no :) Zazdroszczę, wiec już się za swój biorę :)

An-na pisze...

Buruuberii - no właśnie, chleb tak łatwy, że każdy może zacząć go piec, tylko jak Ty w Izraelu zakwas wyprodukujesz? Mają tam takie bakterie?
Majano - dość bułeczek, piecz chleby ;)
Małgosiu, właśnie zaczęła piec moja mama i zachęciła do tego swoją siostrę...
Tili, u Ciebie tyle nowości, że nie nadążam czytać, jeszcze i chleb upieczesz?

Aga z Zapiecka pisze...

An-no biorę się za ten chlebek w weekend, jest piękny. Nadrabiam dziś zaległości, mam co czytać i oglądać, ten chleb kusi wyjątkowo.
Pozdrawiam cieplutko
Aga

An-na pisze...

Aga, piecz, warto, bo łatwy i pyszny!