Gospodyni tej edycji Weekendowej Piekarni, Tatter, zaproponowała pyszny chleb żytnio-pszenny, który upiekłam z prawdziwą przyjemnością. Czytałam o tym chlebie u innych piekarek i od razu upiekłam dwa bochenki, z podwójnej ilości ciasta. Nie miałam mąki Manitoby, użyłam więc zwykłej chlebowej, dalej wykonałam wszystko bez zmian. Polecam ten chleb, bo przepis jest bardzo łatwy, a efekt końcowy świetny, naprawdę.
Podaję za Tatter:
Podaję za Tatter:
Chleb 60/40 Nilsa
- 270g żytniego razowego zakwasu (100% hydracji)
- 135g żytniej mąki razowej lub T1150
- 180g białej mąki pszennej (użyłam Manitoby)
- 200g wody, (52 C minus Wasza temperatura pokojowa)
- 2g świeżych drożdży (opcjonalnie)
- 9g soli
13 komentarzy:
Boziuniu,jaki cuuuudny bochenek!:)))
An-no, bardzo, bardzo, bardzo ładny Ci wyszedł. Taki prawdziwy elegant! :) Podoba mi się ta koszykowa tekstura odbita na skórce chleba. Cudny! :)
An-no piękny chleb Ci wyszedł i zgadzam się z tym że wzorek jest śliczny!
ps. Aniu na allegro sa fajne koszyki do wyrastania-wiklinowe, rózne rozmiary mozna zamawiac, i bardzo tanie!
http://www.allegro.pl/item650241091_forma_do_wypieku_chleba_naturalna.html
An-na zgadzam się ,że łatwy i pyszny
a w twoim wykonaniu niezwykle jeszcze elegancki i dostojnie się prezentuje
Jaki ladny! Piekny! Super te wzorki :)
Ale koszyka to normalnie zazdroszcze :P Nie masz przypadkiem w nadmiarze ?? :D
Majano, Małgosiu, Margot - sama byłam zaskoczona jego wyglądem ;) Dziękuję!
Kass, muszę szybko sprawdzić ten adres z koszykami, dziękuję za kontakt :)
Polko - ja te koszyki kupiłam dzięki Kass. Teraz pewnie kupię sobie następne. W swoim komentarzu Kass podała mi adres :)
An-no, slicznie Ci popekal ten chleb - smakowity i juz! Ciesze sie ze upieklam, bo jak patrze na te Twoje spekania, to nic tylko obeszlabym sie smakiem :-))
Buruuberii - on mi popękał mimo nacięć ! Ale faktycznie - smakowicie to wygląda, dziękuję :)
Zapraszam na mój nowy blog, będzie mi bardzo miło gościć Cię Anno:)
cioccolatogatto.blox.pl/html
Przepiekny ten chleb! Coraz bardziej mi brakuje naszego wspolnego kucharzenia...
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje, ze o mnie nie zapominasz :*
Wygląda fantastycznie!
An-no, zasmiece Ci tu komentarze, no bo adresu e-mail do Ciebie nie widze... W sprawie przypraw: dla Ciebie kabsa i za'atar, tak? Moj e-mail znajdziesz w profilu. Usciski!
Pinos, Bea, dziękuję i liczę na wspólne pieczenie, kiedy uwolnię się od szału prac :)
Buruuberii, tak! Napiszę do Ciebie i podam adres, bo jakoś nie mam żadnego bez nazwisk, który by się tu nadał ;)
Prześlij komentarz